piątek, 23 sierpnia 2013

Wakacje, błogostan

Nie pisałam długo, ale chyba tylko dlatego, że jest mi tak dobrze... :) Zrobiłam badanka, węzły mam powiększone, ale PET czysty. I z tego się cieszę. Byłam już na tej tomografii, przed którą miałam zrobioną tę maskę śmieszną. A ja jak głupia oczy sobie wymalowałam na to badanie, zresztą jak zwykle jak gdzieś wychodzę. Masa plastyczna tej maski była ciepła i mokra, więc był to swoisty test mojego tuszu do rzęs. Już myślałam, że na tą tomografię pójdę jak straszydło i ludzie się będą na mnie dziwnie patrzeć, ale nie rozmazałam się bardzo, tylko posklejały się troszkę :P "Może to jej urok? Może to...itd"  Śmiali się ze mnie, że mi rzęsy z maski wychodzą, ale co - jak się je ma to trzeba o nie dbać żeby były mocne :D

Poza tym jest fajnie. Czuję się normalnie, czyli więcej do szczęścia nie trzeba, włosy rosną i denerwują człowieka że się wykręcają, ale nie, nie powiem na nie złego słowa już. Niech sobie rosną szyybko :) Pomimo tego, że są jeszcze gęściejsze niż wcześniej i ja nie wiem jak sobie później z nimi poradzę ;) Marzyłam w tamtym roku o wakacjach i teraz wreszcie je będę miała, zmienię krajobraz otoczenia. Już nie mogę się doczekać ;) Myślałam, że i w tym roku nici, ale wyjaśniło się, że na plan naświetlań muszę poczekać i mam kilka pewnych dni wolnego od lekarzy, badań i szpitali. Odliczam tylko czas ;)

Ogólnie to zgrubłam i postanowiłam wziąć się za siebie i ćwiczonka i ograniczanie słodyczy. Nie da rady, żebym nie jadła ich wcale, ale ograniczyć można. Nawet trzeba :P Może kiedyś w końcu będę piękna :P Oby!

5 komentarzy :

  1. Cieszę się, że dobry humorek Cię nie opuszcza - oby tak dalej! Niech Ci piękne włoski rosną, zdrowe, gęste i piękne. Ja również mam zbyt słabą "silną wolę", aby pożegnać się ze słodyczami, a w moim przypadku powinnam to zrobić, ale cieszę się, że przyjęłaś takie stanowisko, żeby je ograniczyć. Może wezmę przykład z Ciebie i również będę ograniczać swój nałóg do czekolady ;) Bo do ćwiczeń chyba raczej mnie nikt nie namówi ;)
    Pozdrawiam Cię serdecznie,
    Maryśka

    OdpowiedzUsuń
  2. no w końcu się odezwałaś!:)
    cieszę się, że wszystko na dobrej drodze. Mnie włosy do tej pory denerwują, wyprostuję je a za 3 minuty są powykręcane;] cóż, taki urok:)

    Słabość do słodyczy ma każdy, tylko nie próbuj jakiś strasznych diet, bo nakrzyczę:)! kobita ma być zaokrąglona i już:D!
    buziole!

    OdpowiedzUsuń
  3. Halo, halo jak się czuje nasza Miss? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie odnajduje Twojego maila, czy można do Ciebie napisać priv?

    OdpowiedzUsuń
  5. Już naprawione, mail dostępny, czekam na wiadomość :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Przyczepiła się do mnie ekipa Hodgkina...

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi