Strasznie długo nie pisałam, być może dlatego, że czuję się wspaniale od bardzo długiego czasu. Troszkę zmieniło się w moim życiu od tego czasu :)
Po pierwsze urosły mi włosy! Niby wiadoma sprawa, ale jak ważna dla mnie. Chyba każda z nas, która je utraciła wie jak są ważne dla dobrego samopoczucia i akceptacji siebie. Już nawet nie narzekam, ze wyglądam trochę jak pudel, bo mam ich jeszcze więcej niż kiedyś, a do tego kręcone. Mam nadzieję, że gdy włosy będą jeszcze dłuższe, ich skręt będzie jeszcze ładniejszy :)
Po drugie udało mi się zrzucić co nieco. Mowa tutaj o centymetrach i kilogramach rzecz jasna! :)
Prowadzę na pewno dużo lepszy styl życia niż kiedyś, mój chłopak zaraził mnie aktywnością fizyczną i dążeniem do poprawy sylwetki i dzięki temu dziś cieszę się lepszym samopoczuciem w swoim ciele niż rok temu. Choć jeszcze dużo jest do poprawki, warto cieszyć się małymi sukcesami.
Po trzecie od kilku miesięcy zamieszkał ze mną piesek! :) Słodki łobuziakowaty cocker spaniel. Od początku śmiałam się, że jest podobny do mnie (ze względu na rudo-blond sierść, tak jak moje włosy i pokręcone uszka). Był taki malutki, a teraz ma 8 miesięcy :)
Jak dotąd wszystko z moim zdrowiem w porządku i oby tak było dalej. Polubiłam swoją nową rzeczywistość i nie mam zamiaru się z nią rozstawać :)
bardzo cieszę się, że wszystko u Ciebie w porządku.
OdpowiedzUsuńtak długo się nie odzywałaś, że bałam się, że coś się stało złego...
choć z drugiej strony brak wiadomości, to dobra wiadomość.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Hej, dopiero dzisiaj tu zawędrowałam, ale na pewno zostanę na dłużej!
OdpowiedzUsuńDobrze, że czujesz się w porządku. :) Jaki piękny piesek. *_*
Pozdrawiam :)